na stronę2 kopia 1

8. Krakowskie Spotkania Podróżników | piątek 15.11.2024

Ilość wyświetleń: 686 - Dodano: poniedziałek, 21 października 2024 00:25

SKRÓCONY PROGRAM PDF

PROGRAM Z OPISAMI:

PIĄTEK, 15 listopada 2024
SOBOTA, 16 listopada 2024

NIEDZIELA, 17 listopada 2024

 

PIĄTEK 15 LISTOPADA 2024

Miejsce:Centrum Kultury "Dworek Białoprądnicki"
ul. Papiernicza 2, Kraków
Sale: Kominkowa i Złota

XXV LAT KOLOSÓW
Co innego moglibyśmy zaproponować kolosowej publiczności z okazji jubileuszu, jeśli nie... podróż? Będzie więc podróż – sentymentalna. Przez sześć prelekcji, zarejestrowanych w Gdyni w ubiegłych latach, które nie tyle przeszły do historii imprezy, co ją tworzyły. Wyboru jednej z nich dokonają internauci, głosując w plebiscycie na facebookowym profilu Kolosów.
Od 2008 roku, za zgoda prelegentów, rejestrujemy pokazy nominowanych do Kolosów. Początkowo były to pokazy w jakości DVD, ale od 2010 roku wprowadziliśmy zapis w jakość FullHD. Zapis jest dokładnym odwzorowanie pokazu na Kolosach, prelekcja wypełnia cały ekran, tylko w pierwszych minutach pokazu widać twarz prelegenta. Zapis przypomina współczesny streaming.

17.00-17.30
Magdalena Skopek (Mjagnie Akatteto)
Toroła Jamał, czyli o koczowaniu w tundrze

To nie była zwyczajna wakacyjna podróż. I wcale nie tylko dlatego, że jej trasa wiodła aż za koło polarne. Magdalena Skopek wybrała się na rosyjską daleką północ, by przekonać się, jak wygląda prawdziwe, codzienne życie w tundrze północno-zachodniego Jamału, i przez dwa miesiące mieszkała, a właściwie koczowała, wspólnie z nieniecką rodziną Akatteto. Ok. 500 km na północ od położonego nad Obem Salechardu, ubrana w skóry renifera, zbierała mech na papier toaletowy i trawę na wkładki do butów. Pomagała przy chwytaniu reniferów i obcinaniu rogów, a sama robiła nici ze ścięgien. Jadła surowe mięso, spała na legowisku w czumie, przestrzeżono ją, by nie szukała mamutów. „Wsiąkła” do tego stopnia, że dostała nawet swoje nienieckie imię: Mjagnie Akatteto. Ponieważ w wolnych chwilach uczyła się także miejscowego języka, wiedziała, że jej nowe nazwisko oznacza „dużo u nich ich reniferów”.

***
Pokaz zarejestrowany w Gdyni (marzec 2011) podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów.
Magdalena Skopek otrzymała w KOLOSA 2010 w kat. Podróże: „za niezwykłą podróż za Koło Polarne, podczas której przez dwa miesiące dzieliła koczownicze życie z rodziną rdzennych mieszkańców Półwyspu Jamalskiego”.

Rozmowa z Magdą Skopek


17.35-18.05
Sylwester Czerwiński
Rowerowa „Kropla świata”

Kiedyś, mimo zupełnego braku doświadczenia, po prostu kupił rower i ruszył przed siebie. Znajomi z rodzinnego Goleniowa sądzili, że nie dojedzie dalej niż do Pragi. A on najpierw objechał Europę, rok później zahaczył o Afrykę Północną, następnie zaś dotarł aż do Chin. Ale ciągle było mu mało – marzył o wyprawie, podczas której nie będzie się musiał nigdzie spieszyć.
Przez pięć kolejnych lat wytrwale pracował i oszczędzał, by w końcu w sierpniu 2007 r. znowu założyć sakwy na rower. W trakcie blisko trzyletniej podróży, za własne, ciężko zarobione pieniądze, objechał pół świata i dotarł aż na Nową Zelandię, pokonując rowerem ponad 50 tys. km. Po drodze przeżył zimę stulecia i wjechał na oblodzoną, położoną na ponad 5000 m przełęcz (w Tybecie), wpadł w oko szefowej salonu masażu (w Chinach), dostał po zębach (w Wietnamie), spotkał człowieka z 24 palcami (na Bali) i przede wszystkim poznał swoją obecną żonę (w Indonezji).
Sylwester Czerwiński, laureat Kolosa 2001 za samotną rowerową wyprawę z Goleniowa do Pekinu i z powrotem, wraca do Gdyni z nową, niesamowitą historią.

***
Pokaz zarejestrowany w Gdyni (marzec 2011) podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów.
Sylwester Czerwiński otrzymał KOLOSA 2010 w kat. Wyczyn Roku: „za dwuipółletnią rowerową wyprawę „Kropla świata”, w trakcie której przejechał samotnie ponad 50 tys. km oraz potrafił dostrzec różnorodność kultur i problemy spotykanych ludzi”.

Rozmowa z Sylwestrem Czerwińskim 

18.10-18.40
Andrzej Muszyński
Himalaje Birmańskie - za ostatnią wioską

Życzeniem Ryszarda Kapuścińskiego było, aby część jego honorariów przeznaczyć na ufundowanie stypendium dla młodych reporterów. Andrzej Muszyński, autor „Południa”, pierwszy laureat stypendium Fundacji Herodot, którego publiczność Kolosów pamięta z wyróżnionej w 2009 roku śmiałej przeprawy przez las równikowy w Gabonie, wiosną 2012 roku wyruszył z tłumaczem i grupą tragarzy na brawurową wyprawę w jeden z najbardziej izolowanych i niezbadanych rejonów Ziemi w poszukiwaniu granic władzy, sacrum i matki pewnej dziewczyny.
Jako jeden z niewielu białych przemierzył pieszo pół tysiąca kilometrów, docierając do „ostatniej wioski” w dolinie Nan Tamai, pokonał trzydzieści dwa wiszące mosty, spłynął tratwą dziewiczą rzeką Kassang i wspiął się na nienazwany szczyt z ostatnim żyjącym członkiem jedynego plemienia azjatyckich pigmejów.
Pokaz zarejestrowany w Gdyni (marzec 2013) podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów.

***
Andrzej Muszyński otrzymał KOLOSA 2012 w kat. Podróże: „za wyprawę w Himalaje Birmańskie” oraz nagrodę finansową, Nagrodę im. Andrzeja Zawady, na realizację kolejnej wyprawy.

18.45-19.15
Kazimierz, Nel i Noe Ludwińscy
Wyspa szczęśliwych dzieci

W tę historię aż trudno uwierzyć. Jest długa, niesamowita i prawdziwa. Kazimierz Ludwiński miał dwadzieścia kilka lat, gdy wraz z braćmi, Andrzejem i Piotrem, rzemieślniczą metodą zbudował katamaran żaglowy - „Wyspę szczęśliwych dzieci”. Pływanie na nim bracia rozpoczęli w 1979 r. Stan wojenny zastał ich w Afryce Zachodniej. Zmienili plany i nie wrócili do kraju. Od tego czasu wiele się wydarzyło. „Wyspa” kilka razy przepłynęła Atlantyk, dobrze służyła braciom, w l. 90. zawinęła do Polski, gdzie przeszła generalny remont, aż w końcu w roku 2004 Kazimierz Ludwiński rozpoczął na niej podróż dookoła świata. Lecz to nie wszystko: w rejs, który – jak się potem okazało – miał trwać 9 lat, zabrał dwoje swoich dzieci. Nel miała wtedy zaledwie 6 lat, a Noe – 7 miesięcy! Ludwiński pełnił na jachcie rolę zarazem taty, mamy, nauczyciela, kucharza, szkutnika, elektryka i majtka pokładowego. Nie brakowało sztormów, strachu i łez, ale dominowała radość i piękno. Wspólnie przeżeglowali ponad 45 tys. mil morskich. Ojciec pokazał dzieciom świat, a one pokochały podróże.

***
Pokaz zarejestrowany w Gdyni (marzec 2014) podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów.
Kazimierz, Noe i Nel Ludwińscy otrzymali KOLOSA 2013 w kat. Podróże: „za 9-letni rejs dookoła świata katamaranem «Wyspa szczęśliwych Dzieci», przełamywanie barier, łamanie stereotypów i pokazanie, że wychowanie dzieci nie musi się wiązać z codziennymi rygorami życia na brzegu”.

Rozmowa z Kazimierzem Ludwińskim

19.20-19.50

Małgorzata Jarmułowicz, Zygmunt Leśniak
Sumba. Tajemnice Wysp Sundajskich

Chociaż na indonezyjskiej wyspie Sumba położonej w archipelagu Wysp Sundajskich nie ma już łowców głów, pamięć o nich jest ciągle żywa w lokalnych tradycjach i obyczajach. Para podróżników od lat eksplorująca rzadko odwiedzane zakątki Azji (wyróżnienie na Kolosach 2012) tym razem w trakcie dwóch wypraw zapuściła się w poszukiwaniu potomków dawnych wojowników do odizolowanych sumbańskich wsi. Zaakceptowani przez hermetyczne społeczności klanowe, z bliska przypatrywali się charakterystycznym ceremoniom, takim jak negocjacje przedślubne i wymiana darów, transport elementów kamiennych grobowców czy rytuały pogrzebowe połączone ze składaniem ofiar ze zwierząt. Wzięli też udział w dorocznym festiwalu Pasola, w którym ścierają się z sobą zwaśnione klany zamieszkujące wybrzeże i tereny górzyste.

***
Pokaz zarejestrowany w Gdyni (marzec 2017) podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów.
Małgorzata Jarmułowicz i Zygmunt Leśniak otrzymali KOLOSA 2016 w kat. Podróże: „za konsekwencję i pasję w dokumentowaniu ginących tradycji społeczności indonezyjskich”.

19.55-20.25
Prelekcja na życzenie internautów
głosowanie na: https://www.facebook.com/kolosy.org

 

 

ins d