Podróż czy Wyczyn? | Kolosowe kryteria wyboru kategorii

Ilość wyświetleń: 3025 - Dodano: niedziela, 15 grudnia 2019 02:40

Podróż czy Wyczyn? | Kolosowe kryteria wyboru kategorii

Już niebawem rozpocznie się gorący czas wysyłania zgłoszeń do kolejnej edycji Kolosów. By (jeszcze bardziej) ułatwić Wam to zadanie, przygotowaliśmy małą "ściągę" - staramy się w niej wyjaśnić wątpliwości, z którymi czasem do nas przychodzicie, i odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: po co i dlaczego przyznajemy Kolosy! A to już tylko krok od pytania "po co i dlaczego podróżować?". Prawda, że brzmi ciekawie? Mówiąc zupełnie poważnie, wierzymy, że taka refleksja jest nie tylko potrzebna, ale może też być ważna i interesująca dla wszystkich, którym bliski jest temat podróży - zarówno dla przyszłych uczestników Kolosów, jak i dla naszej publiczności, sympatyków i całego środowiska.


Kilkanaście lat temu jeden z członków pierwszego składu Kapituły Kolosów, laureat Super Kolosa 2003, człowiek wybitny i posiadający własny, niepowtarzalny styl zarówno podróżowania jak i opowiadania o świecie, napisał:

„Może zastanawiali się Państwo, dlaczego wśród nagród za dokonania roku ustanowiono osobną konkurencje zwaną tylko ogólnie – podróże (…)? Należy jej charakter zrozumieć jako podjęcie przez kogoś własnych, uporczywych poszukiwań uroków i przygód w zadziwiającej różnorodności świata (zarówno na dalekich kontynentach, jak i w rodzinnym kraju). A bywają one krążeniem nie tylko wśród okazów czy zjawisk malowniczej przyrody, jej odmiennych środowisk, lecz także - wśród odmiennych światopoglądów, zwyczajów, religii i ginących kultur. Zdobyte tam informacje podróżnicy konfrontują z istniejącą na ów temat literaturą, czasem nawet unaukowione już przekazy korygują oni i pogłębiają. Niejednokrotnie jest to też dla nich rzetelna okazja - aby samych siebie oczyścić z wielu obiegowych, od dawna zaśniedziałych "prawd", z którymi żyjemy, oraz nader jednostronnych systemów wartościowania, przyjętych przez naszą cywilizację. Zdobyte zaś w takiej wędrówce wrażenia, opinie i hipotezy podróżnicy zwykle przekazują dalej - w swych pogadankach, prasie, książkach czy filmach. One zaś stają się zachętą dla innych do podjęcia własnych podróży (…) Głównym bodźcem wspomnianego przeze mnie rodzaju podróżowania jest po prostu - wola wiedzy. Tym samym owe podróże bardzo, bardzo zbliżają się ku filozofii, którą przecież zgodnie określają myśliciele: „nie dąży ona ku temu, co jednostkowe, lecz wędruje ku źródłom, ku poznaniu całości, ku syntezie".

Czasy się zmieniły, zmienił się świat, po którym podróżujemy, zmieniliśmy się my. Słowa Stanisława Szwarca-Bronikowskiego pozostają aktualne, ale – tak nam się wydaje – wymagają też dopowiedzenia.

O ile trzy z pięciu głównych kategorii, w jakich przyznawane są Kolosy – Alpinizm, Eksploracja jaskiń i Żeglarstwo – raczej nie budzą i nigdy nie budziły kontrowersji w kwestii kryteriów, według których są przyznawane, o tyle – w mniejszym stopniu – Wyczyn roku i przede wszystkim Podróże zawsze pozostawiały przestrzeń do interpretacji.

No bo jak – i czy w ogóle – można porównywać ze sobą przedsięwzięcia tak różne jak, na przykład, lot balonem do stratosfery z kilkuletnią wyprawą dookoła świata?

Tak, to trudne, niekiedy bardzo. Wierzymy jednak, że trudność nie powinna, a nawet nie może być przeszkodą, która powstrzymuje od działania. Samo podróżowanie też w końcu bywa trudne. Łatwiej jest siedzieć w domu i znajdywać powody, dla których „się nie da”.

A więc kryteria.

Pomiędzy Podróżami a Wyczynem istnieje trudny do zdefiniowania podział, dlatego formularze zgłoszeń do Kolosów dopuszczają zmianę kategorii przez jurorów. Zdarza się, że osoby, które mogłyby startować w Wyczynie, zgłaszają swoje dokonanie do kategorii Podróże licząc na mniejszą konkurencję.

Ale to tak nie działa.

Podróże to nie słabszy (sportowo) Wyczyn. To całkiem inna kategoria.

W Wyczynie oceniamy i nagradzamy wynik, jednoznaczne osiągnięcie. Czego szukamy w Podróżach?
Tomek Kowalski, laureat Nagrody im. Andrzeja Zawady i wyróżnienia na Kolosach, powiedział kiedyś:

„Nie lubię podróżować bez celu, podróżowanie bez celu, podróżowanie dla podróżowania dla mnie traci sens. Jeśli podróż ma jakiś cel, to droga i podróż wypełniają się samoczynnie”.

Czym jest podróżowanie? Po co ruszać w drogę? Dlaczego ten świat jest taki ciekawy? To są pytania, na które odpowiedzi szukamy w Waszych podróżach. Ale nie jedyne. Co z tego wynikło? Jak Was zmieniło? Co będzie dalej?
To nie pokonane odległości czy liczba dni spędzonych w drodze nie mają dla nas decydujące znaczenie. Im dalej tym lepiej, bo bardziej „egzotycznie”? im więcej tym lepiej, bo paszport szybciej zapełnia się wizami i stemplami?

Nie.

My szukamy ciekawości i zachwytu.

Za najbardziej wartościowe podróże uważamy te, które nie tylko inspirują do wyjazdu drugą osobę, ale przede wszystkim tłumaczą świat, mechanizmy, które nim kierują, wyłapują różnice kulturowe w zachowaniu ludzi i tłumaczą je na „nasze”, a równocześnie przy tym – nie oceniają, nie wartościują.

Jeśli ktoś przy tym się zmęczy – jadąc rowerem, samochodem terenowym, płynąc kanoe czy idąc pieszo – dodaje to jego czy jej podróży specyficznego charakteru, podkreśla wytrwałość podróżnika w realizacji pasji, ale nie jest głównym czynnikiem, który wpływa na ocenę przedsięwzięcia.

Główne kryteria to zatem walor poznawczy, eksploracyjny czy wręcz odkrywczy danej wyprawy, otwartość podróżnika na świat (ludzi, kultury, lokalne zwyczaje), a także jego czy jej postawa etyczna. Że to – znów – trudno zdefiniować? Wydaje nam się, że to przeszkoda pozorna. To, czy ktoś, szanuje środowisko naturalne, ludzi – zarówno miejscowych, spotykanych na swoim szlaku, jak i innych podróżników – czy jest uczciwy i prawdomówny w relacjonowaniu swoich dokonań naprawdę da się rozpoznać. Bo to po prostu widać, słychać i czuć.

Liczy się też dla nas ewentualny pionierski aspekt zgłaszanego i prezentowanego przedsięwzięcia. Jeśli uważacie, że to, czego dokonaliście, co odkryliście czy gdzie dotarliście, jest zdarzeniem bez precedensu – prosimy, udokumentujcie to na tyle jednoznacznie, byśmy i my mogli nabrać przekonania, że pionierski charakter Waszej wyprawy to jej istotny aspekt, na który należy zwrócić uwagę.

I jeszcze – już na koniec – słowo o słowach, czyli o formie prezentacji.
Czy słowa wypowiedziane podczas podróży mają znaczenie? Trochę tak, a trochę nie. Nie oceniamy w końcu sztuki prezentowania, ale nie tolerujemy i co za tym idzie, nie promujemy bezwzględnej wyższości rasy białej nad innymi ludźmi, którzy wyglądają lub zachowują się inaczej niż my. Wymagamy szacunku do ludzi, miejsc, przyrody, kultury i religii – gdy się je/ich poznaje i gdy potem się o nich opowiada.

Jak już wspomnieliśmy, nie oceniamy poziomu samych prezentacji – to robi za nas publiczność, wybierając najlepszy pokaz i bijąc brawo. Bywa, że na stojąco. Pewnie, że wolimy prelekcje ciekawe, porywające i wbijające w fotel. Wciąż jednak oceniamy dokonania – dlatego jeśli ktoś, choćby przez tremę czy brak doświadczenia, „źle wypadł”, wcale nie przekreśla to jego czy jej szansy na wyróżnienie lub Kolosa.

I już naprawdę na koniec: – jak zawsze z niecierpliwością czekamy na Wasze zgłoszenia. To dla nas wielki przywilej, że możemy się nimi zajmować. Dziękujemy Wam!


Członkowie Kapituły i Rady Kolosów z podstolika Podróże