Agnieszka i Mateusz Waligórowie | Na krańce świata. Rowerowy trawers Andów

W długą rowerową podróż ruszyli w sierpniu 2011 r. Tak się złożyło (twierdzą, że przypadkowo) - dokładnie w pierwszą rocznicę swojego ślubu. Polecieli od Ameryki Południowej, myśląc, że zaczynają podróż dookoła świata. Byli w błędzie.

Gdy tylko wjechali w Andy, te podziałały na nich jak narkotyk. Odtąd niechętnie zjeżdżali w doliny. Do tego stopnia, że przez pół roku nieustannie przebywali na wysokościach przekraczających 4000 m. Łącznie spędzili w Andach 19 miesięcy, przejechali 14 tys. kilometrów (począwszy od Argentyny aż po Panamę), wspięli się na Aconcaguę, Huayna Potosi, Cotopaxi, Chimborazo, El Misti i Licancabur, spotkali tysiące ludzi i przeżyli miliony przygód. Po dwóch miesiącach przerwy w Polsce podjęli zaś kolejne wyzwanie: próbę przejechania na rowerach legendarnego, pustynnego Canning Stock Route w Australii.

 

Agnieszka i Mateusz Waligórowie | Na krańce świata. Rowerowy trawers Andów