Zbigniew Florecki | Letnia i zimowa Korona Gór Polski (na czas)

Plan na tę wyprawę (a właściwie wyprawy) był bardzo konkretny: zdobyć latem i zimą najwyższe szczyty wszystkich górskich pasm w Polsce oraz ustanowić przy tym rekordy szybkości w przejściu Korony Gór Polski, w tym zimowy w czasie poniżej 200 godzin. Oczywiście samotnie i bez wsparcia z zewnątrz. Przedsięwzięcie wymagające doskonałej kondycji w równym stopniu co perfekcyjnej organizacji i samozaparcia. Szczytów jest bowiem aż 28 (suma podejść to 11620 m) i wcale nie otaczają jednej doliny. Ale Zbigniew Florecki wiedział czego chce.

W czerwcu 2008 r. realizacja celu zajęła mu 133 godziny i 45 minut (niecałe 6 dni). Pobił rekord. Górskimi szlakami przemierzył 232 km, a do tego aż 1778 km pokonał siedząc za kierownicą auta, mknąc od Gór Świętokrzyskich przez Bieszczady aż po Rudawy Janowickie. Łysicę, Tarnicę, Lackową i Radziejową zdobył już pierwszego dnia rajdu.

Na Koronę zimową zamierzył się na przełomie lat 2010 i 2011. Też dał radę: nowy rekord Polski to 197 godzin i 34 minuty.

Zbigniew Florecki | Letnia i zimowa Korona Gór Polski (na czas)