Michał Jasieński | Spitsbergen – pierwsze starcie

Celem wyprawy czwórki młodych Polaków, Michała Jasieńskiego, jego brata Szymona oraz Marka Pencarskiego i Piotra Wilbika było przejście na nartach skiturowych przez skute lodem fiordy i doliny Spitsbergenu.

W kwietniu 2010 r. wystartowali z Longyearbyen (nazywanego też tu i ówdzie Longierowem), kierując się do Polskiej Stacji Polarnej Hornsund nad Zatoką Białych Niedźwiedzi. Zmagali się z 30-stopniowym mrozem, ciężarem (120 kg) bagażu ciągniętego na sankach, za to cały czas świeciło im słońce (trwał dzień polarny).

     

Maszerowali nierzadko po 12 godzin na dobę, podziwiając wspaniały, surowy krajobraz w ścisłym rezerwacie przyrody (na przebywanie w nim musieli uzyskać pozwolenie gubernatora wyspy) i przyglądając się z bliska reniferom. Z zaplanowanych 380 km trasy (licząc w obie strony) udało im się pokonać 160 km – ze względu na kontuzję jednego z członków wyprawy musieli zawrócić. Ale to nie znaczy, że się poddają: w marcu 2012 podejmą kolejną próbę.

Michał Jasieński | Spitsbergen – pierwsze starcie